sobota, 18 maja 2013

Let's Twist Again...

Hello. Dziś byłam na pikniku w przedszkolu mojej siostry do którego ja również chodziłam (absolwentka ). Było cudownie, ponieważ uwielbiam patrzeć gdy moje małe słonka od ucha do ucha się uśmiechają. Mama zabrała również moją siostrę cioteczną i jej brata ( swojego chrześniaka ). Byłam ubrana - jak to powiedziała ciocia K. Wspaniale. Miałam na sobie nie wiem czy kojarzycie tą bluzkę z koronkowym kołnierzykiem + czarną spódniczkę wciągniętą pod to bluzkę a pod bluzką jeszcze bokserka. W tej bluzce było dobrze - choć myślałam rankiem, że się utopię, lecz pogoda minimalnie uległa pogorszeniu - całe szczęście. No i do tego czarne baletki. 
 Piknik zaczął się występem najstarszej grupy przedszkola - czyli V do której chodzi moja siostra. Tańczyli do piosenki Let's Twist Again. Taki klimat lat 60. Co wspaniale wyszło bo przedszkole obchodziło 60 rocznicę. Włosy postawione spódniczki w groszki kolorowe tenisówki i białe bluzki z kołnierzykami. Ahh..moje klimaty <33 Wyszło tym wspaniałym dzieciakom WONDERFULL ! Był też cyrk, mistrz yoyo, pokaz karate, piłkarze Sokoła i kucyki.
I był również inne atrakcje. Mój kolega również absolwent otrzymał jakiś dyplom od przedszkola gdyż jest mistrzem polski w pływaniu. Jednym słowem się nie da tego opisać....<333 

Akurat muszę przyznać, że mój zestaw ubrań też był trafiony, bo około 17.00 godz. wybierałam się do dziadków i do tej eleganckiej bluzeczki założyłam dżinsowe spodenki + baletki + torba ciemniejsza od bluzki. JAK KIEDYŚ BĘDĘ MIAŁA DOBRY APARAT TO WAM POKAŻE ! <33
NUTA NA KONIEC :


Ja lecę dokształcać swój niemiecki i angielski. Trzymajcie się miśki.

Love, Kiss


Laura...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zostawienie komentarza ;- )